Zamknięcie profilu Signs.pl na Google+

Koleżanki i Koledzy! Google zapowiada ostateczne zamknięcie kont Google+ w dniu 2 kwietnia 2019. Jak się dowiadujemy, dotyczy to także "kont marki" takich jak nasz profil znajdujący się pod adresem https://plus.google.com/+SignsPl. Trochę szkoda, bo w jego stworzenie włożyliśmy sporo pracy. Z drugiej strony trzeba przyznać, że w porównaniu z profilami na Facebooku czy Twitterze, strona ta cieszy się znacznie mniejszym zainteresowaniem.

Google postanowiło odpuścić walkę z Facebookiem i ostatecznie wywiesić białą flagę, likwidując cały dorobek użytkowników Google+. My także postanowiliśmy odpuścić i nie będziemy od dziś dłużej inwestować tę platformę. Dziękujemy bardzo obserwatorom i przyjaciołom naszego googlowego profilu i zapraszamy przede wszystkim do odwiedzania Signs.pl, zamiast szwendania się po mediach społecznościowych. Jeśli jednak ktoś nie może się bez nich obyć, zapraszamy na nasze profile na Facebooku, Twitterze, Instagramie, Pintereście i YouTube.

A może są u nas użytkownicy innych platform którzy widzieliby sens w założeniu profilu Signs.pl na ich ulubionych serwisach? Chętnie rozważymy propozycje!

-----------------
Redakcja Signs.pl

@michalem dlaczego? Myślę, że jest trochę reklamiarzy wydymanych w d....

Zresztą my jako przedsiębiorcy, ale także i Ci zatrudnieni cały czas są dymani

Także tego.

Podobno że Czyściciel ma tam jakiś profil, ale nie chce się przyznać jaki to nick...

-----------------
Redakcja Signs.pl

Badania pokazują że im mniej wazeliny, tym ludzie bardziej szanują pracę. Okazuje się, że pracownicy, którzy czują się szczególnie dopieszczani przez pracodawcę, nie są wcale najbardziej zaangażowani i lojalni.

-----------------
Redakcja Signs.pl

Widzę, że wątek zbacza w innym kierunku, niż zapewne Redakcja zakładała...
Wracając do tematu - jak dla mnie nie wiem, czy jest sens zakładania kont na innych serwisach. Mam np. Facebooka, ale jeśli mam być szczery - chyba z trzy razy byłem na Waszym profilu.

A co tam, machniom - odpalamy profile na:
- LinkedIn
- Tumblrze

czy jest sens - cóż... traktujemy social media jako zło konieczne. To jedna wielka sztuczna bańka, okradająca ludzi z ich czasu i aktywności (a marketingowców z pieniędzy) starająca się stworzyć pozory istnienia jakiegoś równoległego świata, w którym można realizować wszystkie życiowe i zawodowe funkcje.

Dlatego wszystkie nasze profile traktujemy na zasadzie wersji minimum - jako przeglądu ciekawszych materiałów pojawiających się w serwisie, adresowanego do tych, którzy odwykli od kontaktu z tradycyjnymi mediami, a nawet serwisami www.

I tylko tyle - poza anonsowaniem nowości nie wkładamy w prowadzenie tych profili żadnej dodatkowej aktywności, nie zabawiamy się publikowaniem lolcontentu dla gimnazjalistów i nie przenosimy tam żadnej aktywności. Jeśli ktoś bywa u nas na stronach, nie ma żadnego powodu aby tam zaglądał - nie ma takiej opcji żeby coś "stracił" czy przeoczył tylko dlatego że odwiedził nas tu, a nie na fejsie... Ale jeśli musi tam siedzieć, zaczyna od tego dzień przy kawie - staramy się żeby znalazł też kilka propozycji od nas.

-----------------
Redakcja Signs.pl

...przeczytałem "na Tinderze"