zarobki w reklamie

Panowie !!! Jak czytam tę dyskusję to jak bym się do czasów szkoły średniej przeniósł...O czym Wy dyskutujecie ?!

Jeden cżłowiek póbuje się wymądrzać nie mając pojęcią o prowadzeniu przedsiębiorstwa a Wy go komentujecie próbując za wszelką cenę udowodnić mu że nie ma racji...a on sam idzie w zapartę *******ąc kocopoły że aż się rzygać chce. Taka jest konkluzja czytając wątek.

Moje zdanie jest takie - jak chcesz zarabiac us zefa to zapierdalaj i dbaj o pracę i szanuj szefa.
Jak chcesz zarabiać i rozwijać firmę - to szanuj pracowników ale trzymaj ich krótko. Tak jest i zawsze było w porządnych firmach. A jak komuś źle to niech sam zostanie szefem i zobaczy jak to fajnie mieć 60tyś. miesięcznie samych opłat.

pozdro idę na piwo, a nawet cztery.

Brawo ucin zgadzam się

kocopoły
he he

ucin - rzucanie haseł o kilkudziesięciu tysiącach kosztów wydaje mi się trochę żenujące.

Poza tym, proszę Cię, nie mów do nas jak do bydła.

Jeśli masz ochotę się wykrzyczeć i porzucać "kurwami" to idź pod budkę z piwem tak jak zamierzałeś zresztą...

No to wróciłem spod budki...teraz na kaca walne jedno i napiszę do bydła sobie pomyślałem.

Nic innego nie nasuwa mi się do głowy bardziej kolokwialnego jak czytam takie bzdety. A pisać będę co mi się podoba a nie komuś, bo 15 lat już nie mam.

Co do kilkudziesięciu tysięcy miesięcznie - mam Ci wymienić te firmy??? Jest ich jakieś kilka tysięcy w tym kraju jak nie lepiej. Poszukaj w Panoramie firm. Co to jest 30tyś. miesięcznie kosztów.... Pracownicy, lokale, leasingi, etc... Przypadkiem sam prowadziłem przedsiębiorstwo związane z reklamą...

Konkluzja:
Lepszy racjonalny bełkot, niż kolokwialne bzdety. A kierując swój ton i sposób przekazu, pisze tak aby mnie zrozumiano.

Arystokraci się znaleźli....

chris_to jest dzieciakiem, udowodnił to pisząc o zyskach dziennych jakie generuje, musiałby być prezesem PZU albo Orlenu.
Koleś ma kompleksy i chyba podbudował swoje ego dyskutując z właścicielami, bo bredzi i to strasznie zwłaszcza jak pisze o kosztach.
Jego koszt rozumowania jest taki, na metrze zarabia się 10zł to wyprodukujmy (wyklejmy itd) 1 000m to bedzie przecież 10 000zł zysku (nieważne netto czy brutto) przecież to juz niezły zysk. OK ale przecież można wiecej, czemu nie 100 000m Przy takim zysku to juz naprawde pracodawca nie powinien w ogóle się odzywać tylko płacić chris_to każdą pensję jaką zażąda.
Oczywiście on nie rozumie że tak się nie da liczyć bo to tylko matematyka która nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.
chris_to pozbieraj swoje foremki i poszukaj innego forum.

kilkadziesiąt tysięcy zł kosztów w niektórych firmach wcale żartem nie jest.

Dajcie sobie jeden z drugim po pysku (dla co delikatniejszych: po twarzyczce) i zacznijmy od początku, bo już nie wiadomo o co się kłocicie. Temat bardzo ciekawy chyba dla wszystkich a kończy się dość kiepsko...

-----------------
Pozdrawiam, Krzysiek