W najbliższy piątek rozpocząć się ma kampania mająca przekonać Polaków do firmowanych przez partię rządzącą zmian w sądownictwie. Przygotowuje ją Polska Fundacja Narodowa, finansowana przez spółki Skarbu Państwa. "To standardy azjatyckich dyktatur" - komentują politycy opozycji.
Głównym przesłaniem kampanii ma być wyjaśnienie powodów wprowadzania zmian. – Tego zabrakło w lipcu. Nie wytłumaczyliśmy we właściwy sposób, dlaczego są one potrzebne i na czym konkretnie polegają – przyznaje w rozmowie z Rzeczpospolitą "rozmówca ze sfer rządowych". Według cytowanych przez gazetę polityków PiS, powodem protestów społecznych przeciw reformie była niewiedza co do jej przyczyn i celów. Zmienić ma to "kampania informacyjna", rozpoczynająca się na kilka tygodni przed przedstawieniem własnych propozycji legislacyjnych w tej sprawie przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Kampania prowadzona będzie z wykorzystaniem nośników outdoorowych. Już teraz na billboardach pojawiły się teasery z hasłem „Niech zostanie tak, jak było". To nawiązanie do wypowiedzi Andrzeja Rzeplińskiego, który pod Sądem Najwyższym stwierdził "Trzeba zmienić wszystko, żeby wszystko pozostało po staremu" - wyjaśnia Rzeczpospolita. Następnym krokiem będzie zaprezentowanie haseł odnoszących się do przewlekłości postępowań, niesprawiedliwych wyroków czy kumoterstwa wśród sędziów.
Wg informacji gazety kampania ma zostać uzupełniona o spoty telewizyjne oraz platformę internetową mającą stanowić miejsce dyskusji "dla zwolenników zmian". Autorzy kampanii chcą dotrzeć także do odbiorców za granicą - towarzyszące jej materiały mają zostać przygotowane także w języku angielskim. - Wszystko jest ze sobą spójne i dobrze przemyślane. Chcemy, by nasi zwolennicy w sieci i nie tylko zyskali konkretne argumenty, które mogą wykorzystać w przekonywaniu innych – wyjaśnia w rozmowie w Rzeczpospolitą jedna z wtajemnoczonych osób.
Odpowiadająca za przygotowanie kampanii Polska Fundacja Narodowa powołana przez 17 spółek państwowych (Enea, Energa, PGE, Grupa Azoty, Lotos, Tauron, PKN Orlen, PGNiG, PZU, PKO BP, GPW, KGHM, Totalizator Sportowy, PGZ, PWPW, PKP, Holding Nieruchomości) dysponuje obecnie budżetem 100 mln zł.
Jak podaje Fundacja na swoich własnych stronach, jej misją jest promocja osiągnięć Polski za granicą, nie ma tam jednak mowy o wspieraniu polityki partii rządzącej. Do sprawy odniósł się na Facebooku Adrian Zandberg z Partii Razem pisząc:
"Do Polskiej Fundacji Narodowej przelano z państwowych spółek sto milionów złotych. Łącznie na jej koncie ma się znaleźć pół miliarda. Rzeczpospolita informuje, że Fundacja posłuży teraz... do organizacji kampanii politycznej. (...) Prawo i Sprawiedliwość dostaje dziesiątki milionów złotych rocznie na działalność partii. Ma z czego uczciwie finansować kampanie polityczne. Używanie do tego pieniędzy z państwowych spółek, całkowicie poza kontrolą Państwowej Komisji Wyborczej - to standardy azjatyckich dyktatur."
Zandberg zapowiedział zgłoszenie wniosku w tej sprawie do Najwyższej Izby Kontroli.
Kampania utrzymana jest w kontrastowej, czarno-białej tonacji przypominającej stylistykę towarzyszącą antyrządowym "czarnym protestom".
AKTUALIZACJA 08.09.2017:
Kampania wystartowała, a na stronie sprawiedliwesady.pl pojawił się spot, w którym "zwykli ludzie" dzielą się swymi zastrzeżeniami dotyczącymi wymiaru sprawiedliwości. Z reklamy dowiadujemy się, że "ponad 80 procent Polaków popiera reformę sądownictwa".
W trakcie gdy aktor wygłasza tę kwestię, na dole ekranu wyświetlany jest tekst z informacją, że ten wynik to odpowiedź na pytanie zadane przez CBOS w sondażu przeprowadzonym pod koniec sierpnia. Pytanie nie dotyczy jednak poparcia dla prowadzonych przez obóz rządzący działań. W sondażu badani wypowiadali się wyłącznie na temat potrzeby przeprowadzenia reformy. Tymczasem aktor podsumowuje kwestię poparcia dla rządowych reform stwierdzając, że w tej sprawie "odwrócono kota ogonem", nie precyzuje jednak kto dokonał takiej manipulacji. W spocie nie pada również informacja, że w tym samym badaniu CBOS blisko 70% badanych poparło zawetowanie rządowych propozycji reformy przez prezydenta Dudę...
Źródło: Rzeczpospolita, sprawiedliwesady.pl, CBOS