Zmniejszanie formatu.

Jakim programem ZMNIEJSZYĆ wymiary obrazu (np.o 50%) bez straty jakości ???

Witaj
jeśli zmniejszasz (jak rozumiem pytasz o mapę bitową) - to nie ma obawy o utratę jakości. Każdy przyzwoity edytor - jak choćby dostępny w naszym banku bezpłatny GIMP - zrobi to perfekcyjnie pod warunkiem, że plik nie jest w jakiejś zawężonej palecie - np. Indexed color (dotyczy np. gifów). W takim wypadku zmniejszenie nie odbędzie się płynnie i powstaną "zęby" z pikseli.
A więc pytanie nie jest o ptogram, tylko o format pliku - prace w skali szarości, w trybie RGB lub CMYK można śmiało zmniejszać, a na koniec można delikatnie przepuścić przez filtr Unsharp mask.
pozdrowienia
Łukasz

Coś nie bardzo jest tak jak tu mi piszecie.
Zrobiłem rzut ekranowy.Zapisałem go w formacie .bmp(24-bitowy).Rozdzielczość 120 pixeli/inch.Zmniejszyłem o 50% Photoshopem i jakość niestety niska.Nie można odczytać nawet liter.
Ten sam orginał .bmp zapisałem jako .jpg i po zmniejszeniu o 50% znowu to samo.Jakość gówniana.
Najlepiej robi to SAMA drukarka.Po zaznaczeniuopcji "Drukuj dwie strony na arkuszu" obraz jest pomniejszony o 50% i jakość nadal jest bardzo dobra.Wszystkie szczegóły są widoczne.Litery mimo,że mniejsze są do odczytania.To samo można zrobić po zmniejszeniu nawet 4x.
Myślałem,że jest jakiś program tego typu.Zwykłe graficzne kombajny typu Photoshop są do **** jeśli chodzi o to co wyżej wspomniałem.

Niestety piszemy prawdę, choć tekst jest oczywiście wypadkiem szczególnym - jeżeli litera mieści Ci się w polu np. 12x8 pikseli, a chcesz jej kształt wcisnąć w siatkę 6x4 piksele, to nie istnieje żadna metoda, aby zrobić to bez strat jakości - to wynika ze zwykłej logiki, a nie możliwości oprogramowanie. To, co oprogramowanie może zrobić, to zmniejszyć nieco skutki takiej operacji poprzez wygładzenie krawędzi. Zmniejszając literę "normalnie" często dochodziłoby do przypadków, że dwie takie same linie grubości 3 pikseli zostałyby zamienione na dwie zupełnie różne - grubości 1 i 2 piksele. Tak się właśnie dzieje przy zawężonej palecie. Dzięki wygładzaniu obrazu i rozmywaniu pikseli można uzyskać wrażenie, że są nadal jednakowe. To jest niestety wszystko, co można zrobić i duże "kombajny" robią to znacznie lepiej niż różne dziwne sharewary.
Jeśli ten sam obraz chcesz opisać przy pomocy 25% oryginalnej informacji, to straty są nieuniknione i akurat w wypadku tekstu widoczne. Natomiast patrząc na zwykłe zdjęcie nie odniesiesz wrażenia, że jakość się pogorszyła - jak to się dzieje przy powiększaniu - przy czym oczywiście nadal mówimy o "wrażeniu", a nie doszukiwaniu się szczegółów, które muszą zniknąć.
Bezkarnie powiększać i pomniejszać można jedynie formaty wektorowe.
pozdrowienia
Łukasz

Zapomniałeś jeszcze dodać, że najbardziej badziewna drukarka to przynajmniej 300 dpi, natomiast ekran to zaledwie 72 dpi. To, co mieści się na 10 cm wydruku, na ekranie zajęłoby ponad 40!!! Jeśli chciałbyś zmieścić to teraz na 10 cm ekranu, to w każdym pikselku będziesz miał "wciśnięte" około 16 pikseli obrazka. Dlatego tekst i drobne detale wyjdą niewyraźne.

Argument, że na drukarce wychodzi lepiej jest po prostu mylny - zmniejszanie obrazu przy wydruku nie odbywa się kosztem zmniejszenia ilości szczegółów - w obrazie pozostaje ich tak samo dużo, a o ich ewentualnej utracie decyduje jedynie rozdzielczość druku, a nie zawartość pracy.

pozdrowienia
Łukasz

Koledze chodzilo pewnie o wieksza szczegolowosc wydrukow niz ekranu.

Szanowni Panowie GRAFICY,
Nie bądźcie gołosłowni w swoich poradach.Proponowałbym malutki test o tym co wyżej.
Zróbcie zrzut ekranowy jakiejś strony głównej witryny np. onet,wp,signs,itp.W ten sposób najłatwiej zdobyć jakiś "obrazek".
Potem zmniejszcie mi go o połowę i prześlijcie plik na mój adres:
maliniak@poczta.arena.pl
Oczywiście chodzi o zmniejszenie wymiarów-a nie jego pojemności.
Wtedy przekonam się czy to co mówicie to prawda.
Mnie takie sztuczki nie udają się mimo najlepszych chęci.
Czekam z niecierpliwością
Kilka słów nt.jak to zrobione też by się przydało

Cały dowcip polega na tym, że zmniejszanie obrazu o charakterze bitmapy musi wiązać się ze zmniejszeniem objętości. Jeżeli weźmiesz zeszyt w kratkę i stworzysz obrazek kolorując pojedyncze kratki, a potem będziesz chciał tą samą metodą powtórzyć ten sam rysunek na połowie kartki - zobaczysz o co chodzi. Nie da się zmniejszyć bitmapy bez utraty objętości i jakości, bo wiąże się to ze zmniejszeniem ilości tworzących obraz punktów. To jest logika i fizyka, a nie możliwości programu.
Natomiast drukarka przy skalowaniu robi zupełnie coś innego - nie zmienia ilości pikseli, tylko zagęszczą TĄ SAMĄ ilość punktów na mniejszej powierzchni. W ten sposób możesz przeskalować bitmapę w programie wektorowym - jak CorelDRAW, ale nie zrobisz tego w żadnym programie do obróbki bitmap.
Aby wyjaśnić sprawę do końca przygotowałem Ci przykład - zrzut ekranu z tejże strony w oryginale oraz pomniejszony o 25% - bez oraz z antyaliasingiem. Widzisz co dzieje się z literą przy wpisaniu w mniejszą ilość pól siatki i jak można sobie z tym ew. radzić, chcąc zachować w miarę poprawny kształt litery.
pozdrowienia
Łukasz

Mozna zmniejszyc wymiary obrazka, bez zmniejszania jego objetosci. Zwiekszy sie tylko jego rozdzielczosc. Jest przeciez taka opcja w Photoshopie...
Zrob zrzut ekranu, wgraj go do Szopa, wybierz Image Size i WYLACZ "RESAMPLE IMAGE". Zmniejszaja sie wymiary, zwieksza "resolution", a obrazek pozostaje przy starej objetosci.
Podobnie to dziala z drukarka. Jeszcze raz wgraj obrazek, Image Size z wylaczonym "resamplowaniem", ale wpisz rozdzielczosc, a nie wymiary. Przy zmianie z 72 dpi na np. 300 dpi rozmiary w cm spadaja dosc powaznie. I dlatego ten sam obrazek skalowany bezwzglednie (czyli zmniejszany o "ilestam" procent) traci szczegoly, natomiast ten sam obrazek wydrukowany w "jakimstam" pomniejszeniu na drukarce, tych szczegolow nie traci. Przeciez to proste!