Ja mam pół placu zawalonego gilzami z bannerów, zewnętrznymi również i nie mam co z tym zrobić.
-----------------
-----------------
Kefir, gdzieś Ty bywał?? Znowu zostawiłeś nas na pastwę...
-----------------
Redakcja Signs.pl
Czasu nie mam na pierdoły. Poza tym więcej podróżuję - oczywiście służbowo, to i czasu mniej na przekomarzanie się ze znafcami.
-----------------
Podróże fajna rzecz - ale od czasu do czasu fajnie też wrócić, mieć jakąś bezpieczną przystań itd. itd. A nasze skromne forum - jak znalazł!
-----------------
Redakcja Signs.pl
A ja kupuję gilzy na wysyłki... Ja śmieci re-używam jak tylko się da. Ścinki folii do zawijania i zaklejania dziur w paczkach (jeśli nie można rozpoznać grafiki lub klienta), jak mam cały zwalony bryt tnę w równe paski po 5-10 cm i na owijanie paczek, do tego warstwa strecza, naklejka firmowa i jakoś odpady się niwelują. W PZ, koszt kontenera od 100 do 400.
-----------------
Tyle, że ja na codzień sprzedaję w kraju gdzie taki recycling jest mile widziany.
-----------------
Przede wszystkim kłania się BDO - podpisanie umowy z organizacją odzysku i masz święty spokój, oni to od Ciebie odbierają.
A zapewniam Cię, że nie minie parę miesięcy i wszyscy będą chcieli. U mnie znów płacą za ścinki papieru, a przez 3 lata tylko odbierali za darmo.
Folia to niestety osobny problem, a folia zadrukowana to produkt, a ten kto na niej zadrukował jest wprowadzającym do obrotu i jak nie osiąga poziomów odzysku to płaci karę do Urzędu Marszałkowskiego....... Niestety RODO to nie taka straszna rzecz jak BDO a o tym tu nikt nie wspomina. Ponieważ tak suma sumarum to produkując coś nie można produkować tylko śmieci, a trzeba mieć poziomy odzysku śmieci. Zatem oddanie na makulaturę jak najbardziej nawet za darmo byle z dowodem, że przyjęli, ale zamówienie pojemnika na śmieci i wyrzucenie to niestety opłata recyklingowa.