Wydawcy prasowi razem na temat digitalizacji

Wydawcy prasowi w wyniku ograniczonych możliwości dystrybucji wydań papierowych niemal z dnia na dzień musieli skoncentrować swoje działania na e-commerce.

– W ostatnim czasie znacząco wzrosło zainteresowanie digitalizacją u wydawców, którzy wcześniej nie widzieli potencjału w kanale e-commerce. Dotąd wprowadzaliśmy do naszej oferty kilkadziesiąt tytułów rocznie, w ostatnim czasie wprowadzamy nawet kilkadziesiąt tytułów miesięcznie – mówi Łukasz Piela, prezes zarządu e-Kiosk SA.

Jakie media dobrze sobie poradziły w starciu z epidemią? Te, które już od wielu lat prowadzą cyfrową transformację. Jak zauważa Sebastian Krause, dyrektor ds. nowych mediów w Gremi Media, przyspieszony proces digitalizacji spowodował, że część czytelników zwróciła się w kierunku treści online.

– Z tego powodu ucierpiała sprzedaż wydań papierowych. Gazeta jednak nie zginie, bo jej zaletą jest struktura i ułożona, jakościowa treść – dodaje Krause. Podobnego zdania jest Tomasz Krawczyk. Dyrektor rozwoju redakcyjnego Polska Press Grupa jest spokojny o przyszłość prasy drukowanej, ale podkreśla, że nie będzie miejsca na rynku dla wydawców, którzy na czas nie podjęli się transformacji cyfrowej.

Wraz z wzmożonym zapotrzebowaniem na informacje wzrosły oczekiwania konsumentów wobec treści.

– Kluczowa stała się reputacja danego tytułu i zaufanie do niego ze strony czytelników. Z punktu widzenia wydawców wyjątkowo cenna okazała się umiejętność przyciągania i zarządzania uwagą, tzw. ekonomia uwagi – zauważyła Ewa Lampart, dyrektor generalna Grupy Super Express. Według Tomasza Gawła, dyrektora odpowiedzialnego za płatny kontent w Ringier Axel Springer Polska potrzeba dostępu do zaufanych źródeł informacji spowodowała historyczny wzrost odwiedzalności serwisów RASP i trzykrotny wzrost sprzedaży cyfrowej subskrypcji.

Pandemia sprzyja cyfryzacji w biznesie

O wyzwaniach oraz szansach wynikających ze zmiany nawyków konsumentów wywołanych epidemią rozmawiali podczas konferencji także przedstawiciele biznesu. W wielu sektorach gospodarki cyfryzacja okazała się jedynym sposobem na utrzymanie się w branży.

– Wcześniej staraliśmy się edukować społeczeństwo by biznes, ale też sprawy prywatne prowadzić w sposób cyfrowy. Koronawirus sprawił, że ludzie poczuli potrzebę załatwiania spraw w sposób zdalny – mówi Łukasz Konikiewicz, prezes Eurocert. – Przedsiębiorcy dostrzegli zalety zdalnej możliwości prowadzenia biznesu. Wzrosło zainteresowanie kwalifikowanymi podpisami elektronicznymi i innymi oferowanymi przez nas usługami zaufania, które pozwalają na przeniesienie większości aspektów prowadzenia biznesu w świat cyfrowy – dodaje.

Wymuszone przez epidemię przyspieszenie procesów digitalizacyjnych przedsiębiorcy rozpatrują w kategorii inwestycji i przygotowania do ewentualnej drugiej fali.

– Już tak się nie obawiam nawrotu epidemii. Pewne rozwiązania zostały przetestowane, a zdobyte doświadczenie jest na tyle duże, że łatwiej będzie się przygotować – mówi Sylwester Cacek, prezes Sfinks Polska.

Cyfrowe rozwiązania mają również wzmocnić odporność spółki CCC. Jak zaznacza Jakub Jasiński, dyrektor ds. rozwoju omnichannel, w przypadku kolejnego lockdownu firma będzie chciała wdrożyć dostawy online ze sklepów stacjonarnych oraz system proponowania obuwia przy pomocy obrazu wyszukanego przez klientów np. w mediach społecznościowych.

Organizatorem konferencji „Cyfrowa gospodarka – ewolucja czy rewolucja po COVID-19” był e-Kiosk. Partnerami wydarzenia była firma Eurocert, a także dzienniki „Rzeczpospolita” oraz „Parkiet”.