Całujące się pary homoseksualne stały się motywem przewodnim kampanii Google reklamującej nową funkcję telefonu Pixel 3. Spoty promujące automatyczne „wykrywanie pocałunków” nawiązują do rozpoczętej niedawno przez Google akcji „Pride”.
„Wykrywacz pocałunków” w aparacie Pixel 3 reaguje próbą wykonania zdjęcia na obecność dwóch całujących się osób. W spotach przygotowanych przez Google są to pary homoseksualne. Tłem dla serii zdjęć i ujęć prezentujących pocałunki jest utwór „Then He Kissed Me” autorstwa The Crystals.
Sięgając do tej symboliki firma nawiązuje do uruchomionej kilkanaście dni temu akcji Pride, w ramach której Google przekazał dotację w wysokości 1,5 mln dolarów na stworzenie Stonewall Forever – interaktywnego „żywego pomnika” zawierającego zdigitalizowane materiały historyczne związane z początkami ruchu na rzecz walki o prawa społeczności LGBT, za które uznaje się zamieszki w nowojorskim klubie Stonewall Inn wywołane nalotem policji. Projekt jest elementem obchodów 50-tej rocznicy tych wydarzeń.
W komentarzach zwraca się uwagę, że zaangażowanie Google może być próbą przykrycia kontrowersji związanych z obecnością filmików Stevena Crowdera w należącym do Google serwisie Youtube. Ten konserwatywny satyryk znany jest z homofobicznych dowcipów i komentarzy. Po fali krytyki Google podjęło wprawdzie decyzję o zablokowaniu reklam na kanale Crowdera, jednak nie usunięto jego zawartości tłumacząc, że komentarze komika nie naruszają regulaminu.
Przed paradą równości w San Francisco Google ostrzegało podobno swych pracowników, by nie występowali z krytyką YouTube podczas oficjalnych firmowych wydarzeń związanych z paradą.