Pojawienie się w „Wiadomościach" TVP1 nazwy Wedel mogło być ukrytą reklamą - informuje Rzeczpospolita. W niedzielę szef serwisu Piotr Kraśko przywitał widzów słowami o specjalnym wydaniu „Wiadomości" ze „studia TVP na dachu fabryki Wedel".
Przez cały czas trwania Euro dziennikarze TVP rozmawiali z celebrytami o sporcie w specjalnym studiu umiejscowionym na dachu fabryki Wedla. Ale wątpliwości co do ukrytej formy reklamy pojawiły się, gdy dwa razy nadano stamtąd także „Wiadomości". Tymczasem jak wyjaśnia Rzeczpospolita, zgodnie z obowiązującym prawem wszelkie reklamy w programach informacyjnych są zakazane. Dotyczy to zarówno sponsoringu, lokowania produktu (product placement) czy kryptoreklamy.
Zgodnie z przepisami w przypadku lokowania produktu w audycji, filmie lub serialu widz musi zostać o tym poinformowany za pomocą specjalnego znaku graficznego. Tak właśnie było podczas nadawania z dachu Wedla rozmów sportowych. Tego nie można było jednak zrobić w "Wiadomościach", gdyż oznaczałoby to jawne złamanie ustawy.
- Jeśli nie wbrew, to na pewno było to mocno obok prawa - mówi Rzeczpospolitej prof. Ewa Nowińska z UJ, która od lat zajmuje się prawem mediów i reklamy. - Dla widza „Wiadomości" nie było specjalnie istotne, z jakiego dachu jest nadawany program, więc trudno tłumaczyć, że była to zwykła informacja. Jeśli między TVP i Wedlem było porozumienie finansowe, to mieliśmy do czynienia z ukrytą reklamą - podkreśla Nowińska.
To już kolejna afera związana z programami informacyjnymi TVP w czasie Euro. Niedawno informowaliśmy o zwolnieniu z pracy dwóch pracownic działu grafiki Agencji Produkcji Audycji Informacyjnych TVP w związku z zastąpieniem flagi rosyjskiej przez flagę radziecką oraz flagi angielskiej brytyjską podczas relacji z Euro w Wiadomościach TVP1. Wówczas Piotr Kraśko osobiście przepraszał widzów za wpadkę - jak będzie tm razem?
Więcej na stronach Rzeczpospolitej: http://www.rp.pl/artykul/10,907389-Slodka-wpadka-TVP.html
Źródło: Rzeczpospolita