Warto pozadawać sobie dużo pytań i przetestować odpowiedzi, bo powody takiego zachowania plotera mogą być różne: ustawienia (prędkość/docisk/offset/narzędzie), kwestia softu (czasem lepiej eksporty przez winplot zamiast pluginu do corela?), pokombinowania z portem do którego podłączona jest maszynka, wreszcie - co już wspomniał Ufcio - mechanicznego sponiewierania elementów? Praca karetki to jedno, zostaje jeszcze kwestia pracy silniczków, które ją poruszają. Kolega miał kłopot z elektryzującą się od tarcia folią (że niby przepięcia się działy i ploter szalał), więc był go uziemił drutem do kaloryfera
Może też zwyczajnie jakiś fuzel być w obsadce nożyka (a samo ostrze nowe? offset dopasowany?), przez który sam nożyk nie obraca się swobodnie.
Czasem trzeba się też po prostu pogodzić z tym, że urządzenie to, jak każde inne narzędzie, z czasem ma prawo zwyczajnie zużyć się i zniszczyć. Na podstawie zdjęć wnioskuję, że ploter kupiłeś już używany?
-----------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem.
M. Twain