I właściwie wszystkie zgodne kolorystycznie, mieszalne, trwalsze, lepsze, bardziej ekologiczne, bardziej odporne na promieniowanie kosmiczne, UV i podczerwień. Dostawcy maja lepszy kontakt i wiedzę produkuja pod drzwiam klienta aby wyeliminować transport. Wychodzi na to że to Bordeaux to jakieś dno i szambo było i w butelce po szamponie z kiosku ruchu. Czyli że dobrze się stało że padli ?