Ty piszesz o sprzedawaniu, a pytanie jest czy można kupić. Ja odpowiedziałem czy można kupić takie oprogramowanie legalnie. I twierdze że nie jest to przestępstwem.
W przypadku windowsa oryginalność gwarantuje nośnik, naklejka i dowód zakupu. Wg samego Microsoftu wystarczy spełnić dwa warunki aby udowodnić legalność windowsa.
Dowód zakupu nie z robi z pirata oryginału. Ale jak się kupuje od kogoś program na fakturę, to ma się dowód że działało się w dobrej wierze. Nie trzeba być biegłym żeby rozróżniać oryginał od pirata, Nie się martwi sprzedawca. Jak kupujesz w sklepie Adidasy to też masz prawo wierzyć sprzedawcy że to nie podróbki. Jak jak by się okazało że coś jest nie tak to winę ponosi sprzedawca. Oczywiście jak ktoś wie że kupuje pirata/podróbkę to wtedy już co innego.
-----------------
Paweł Machaj
centrumreklam.pl
no oki, ale jak coś kupujesz 50% taniej to chyba wiadomo o co chodzi. BTW nie chodzę w Adidasach 
Nieświadomość przedsiębiorcy kupującego nielegalne oprogramowanie nie zwalnia z odpowiedzialności. Bekniesz podobnie jak ten co wie. To w Twoim interesie jest aby sprawdzić czy to jest legalne oprogramowanie - a jest taka możliwość. Jakby było tak jak piszesz to każdy byłby nieświadomy To może być jedynie okoliczność łagodząca - ale baty i tak będą. Nieświadomość przedsiębiorcy kupującego nielegalne oprogramowanie nie zwalnia z odpowiedzialności. Bekniesz podobnie jak ten co wie. To w Twoim interesie jest aby sprawdzić czy to jest legalne oprogramowanie - a jest taka możliwość. Jakby było tak jak piszesz to każdy byłby nieświadomy To może być jedynie okoliczność łagodząca - ale baty i tak będą. Nieświadomość przedsiębiorcy kupującego nielegalne oprogramowanie nie zwalnia z odpowiedzialności. Bekniesz podobnie jak ten co wie. To w Twoim interesie jest aby sprawdzić czy to jest legalne oprogramowanie - a jest taka możliwość. Jakby było tak jak piszesz to każdy byłby nieświadomy To może być jedynie okoliczność łagodząca - ale baty i tak będą. Jak ktoś chce tak nabyć oprogramowanie to kupuje - a po zakupie - kontakt z adobe i weryfikacja co kupił, a nie kupuje i siedzi cicho w przeświadczeniu że on ma fakturę, sprzedawca go zapewniał że kupił oryginał i że jakby coś się działo to jest to odpowiedzialność sprzedającego. Niestety tak nie jest ... beknie ten co sprzedał i ten co kupił. Jak się pewnie okaże ten co sprzedał nie ma nic - a ten co kupił coś ma do stracenia. Nieświadomość przedsiębiorcy kupującego nielegalne oprogramowanie nie zwalnia z odpowiedzialności. Bekniesz podobnie jak ten co wie. To w Twoim interesie jest aby sprawdzić czy to jest legalne oprogramowanie - a jest taka możliwość. Jakby było tak jak piszesz to każdy byłby nieświadomy To może być jedynie okoliczność łagodząca - ale baty i tak będą. Jak ktoś chce tak nabyć oprogramowanie to kupuje - a po zakupie - kontakt z adobe i weryfikacja co kupił, a nie kupuje i siedzi cicho w przeświadczeniu że on ma fakturę, sprzedawca go zapewniał że kupił oryginał i że jakby coś się działo to jest to odpowiedzialność sprzedającego. Niestety tak nie jest ... beknie ten co sprzedał i ten co kupił. Jak się pewnie okaże ten co sprzedał nie ma nic - a ten co kupił coś ma do stracenia. 
Więcej nowości w tym dziale
