W tej dyskusji gość, który nie imponuje kulturą jest na pewno jeden: qberacki. Qberacki włazi z butami w nowe dla siebie miejsce, wyskakuje z tekstem:
"niepojeżdzjcie mu tak!!! jako jedyny na forum zachował sie w porzadku i po koleżensku odpowiedział na moje pytania a reszte tej waszej bandy to na stos i podpalić albo ciąc i solić i znowu ciąc i solić i tak na okrągło aż wreszcie zaczniecie się inaczej zachowywywać i bedziecie bardziej koleżenscy a nie wszystko trzymacjie w tajemnicy dla siebie "SAMOLUBY"
i głupio się pyta czy kogoś obraził.
W życiu codziennym nie wirtualnym tego rodzaju poczucie humoru może zaefektować obitym ryjem.
Zadaje pytanie z nastawieniem "byłbym mile zaskoczony (org. "bymbył") gdybym dostał odpowiedź", pewnie mierzy wszystkich swoją miarą. Artigra często ostro przycina, ale tępi nie ludzi, a raczej zjawisko, a przy tym przeważnie daje namiar na pozukiwane inforamcje. Fakt jest taki, że większość rzeczy łatwiej i szybciej znaleźć w Google niż na Signs. Ale fajniej będzie jak ktoś za nas poszuka bo ja się za bardzo zmęczę myśleniem, nie? A spokokoles też się nie popisałeś, bierąc w obronę tego impertynenta, granice obiektywizmu wyznacza zdrowy rozsądek. Uważaj, bo w kontaktach z tego typu osobnikami możesz stracić nie tylko palec, ale całą rękę.