Witam
Nigdzie nie mogę znaleźć opinii, odnośnie hafciarki Melco Amaya XTS, czy może ktoś podzielić się swoją wiedzą lub informacjami o niej, wybór jest pomiędzy nią a HAPPY HCH-701-30 - będę wdzięczny.
Witam
Nigdzie nie mogę znaleźć opinii, odnośnie hafciarki Melco Amaya XTS, czy może ktoś podzielić się swoją wiedzą lub informacjami o niej, wybór jest pomiędzy nią a HAPPY HCH-701-30 - będę wdzięczny.
Pytałeś na infohaft.pl ?
Ja bym brał happy bo tej drugiej nie znam...
Tak pytałem, ale mało informacji na jej temat mają
Nie wiem co to amaya ale jeżeli jakieś niewiadome chiny to się zastanów.
Hafciarki to maszyny które muszą być bardzo precyzyjnie wykonane pod kątem mechaniki.
ja pracuje na Amaya. o co chcesz konkretnie zapytać ? Mam ich 7 sztuk - jedno wiem, że nie zamieniłbym ich na żadną synchroniczna maszynę. widzę, że jesteś z podkarpackiego czyli do mnie nie masz daleko. zobacz ile kilometrów masz do Pacanowa (tego od Koziołka Matołka).
(Wiadomość zmodyfikowana przez: sitodrukowy_pl dnia 19.11.2015 20:17)
Chodzi mi o awaryjność jej, serwis w PL, jakość haftu ( obecnie mamy Janome MB-4 ), czy automatyczny naciągacz dobrze się sprawuje ? czy obsługuje się ją wyłącznie z komputera ?i czy kupiłbyś ją jeszcze raz.
Robisz może na niej czapki ?
P.s
Adam właśnie mi wspominał o tobie - może mógłbym podjechać i zobaczyć jak to działa ?
(Wiadomość zmodyfikowana przez: Augi dnia 19.11.2015 20:19)
są praktycznie nowe, bo kupiłem je w kwietniu tego roku, tak więc mechanicznie raczej jeszcze są na dotarciu
w jednej głowicy zacięło mi igielnice, bo zerwana nitka jakimś cudem wcisnęła się w prowadnice i ją zablokowało. serwis przyjechał na drugi dzień naprawił i pracuje dalej. Kupiłem je w Amatecu, przyjechali uruchomili, poustawiali, przeszkolili pracowników, serwis jest praktycznie na drugi dzień, zawsze pod telefonem, pomocni, kompetentni. polecam. Activefeed działa, faktycznie pozwala haftować z prędkością 1500 ściegów na minutę (ale nie haftuje z taka prędkością). początkowo - pierwsze 3 dni było troszkę lipawo, bo bardzo często rwało nici, ale po 3 dniach wszystko wróciło do normy. naciął nitki możesz ustawić z ręki, albo pozwolić maszynie regulować go samodzielnie. Ja jadę na automacie, działa. Zdecydowanie kupił bym ją jeszcze raz, bo daje największe możliwości haftu, no może poza haftem na metrażu. Tak naprawdę jej największa zaletą jest asynchroniczność, zakładasz i haftujesz i następna głowica i zakładasz i haftujesz i następna. maszyna nie ma przestojów, jesteś w stanie haftować non stop. przy krótkich haftach nie nadążasz zakładać. jedna osoba musi zapinać druga obsługiwać maszynę. porównując wydajność na tym samum hafcie w porównaniu z SWF 8 głowic daje 40% więcej wydajności.
tutaj znajdziesz zdjęcie z realizacji
tak haftuję czapki, zdecydowałem się na Amaye głównie ze względu na możliwość haftu na czapkach. na jednym zapięciu jesteś w stanie wyhaftować przód i obydwa boki. Zapinanie jest dziecinnie proste.
Obsługa wyłącznie z zewnętrznego komputera jeżeli chodzi o ładowanie programów, po załadowaniu programu i ustawień praktycznie nie używasz komputera, obsługujesz hafciarkę z pulpitu przy maszynie. maszyna sama przypomina o smarowaniu, pomocny jest wskaźnik laserowy, pozwala na precyzyjne whaftowywanie aplikacji. czy łączenie technik np z sitodrukiem
Również w Amatecu będę brał, zastanawiałem się jeszcze nad SWF ale jak bardziej polecasz Melco to wezmę jednak ją.
Dzięki za info.
zobacz jak daleko masz do 28-133 Pacanów. Przyjedz w którąś niedzielę i zobaczysz jak to działa.