(Rekomendowanie własnej oferty)
Drodzy uczestnicy Forum - widzę że, rozszalała się lawina plotek na temat atramentu Bordeaux, trochę jak to czytam to jakby ktoś koniecznie chciał, zachęcić nas użytkowników Bordo do zmiany, atramentu i dostawcy.
Tydzień temu zadzwoniłem do Polkosu z prośbą o wyjaśnienie bo też miałem problem z dostępnością tuszy.
Wyjaśnienie takie dostałem i zostałem przelany na nowy atrament, który jak na razie bo minął tydzień zachowuje się poprawnie.
Moim zdaniem jeżeli ktoś ma pytania - niech dzwoni do dystrybutora, tam dostanie odpowiedzi, a z Firmą Polkos współpracuje od wielu lat i jest oki - nigdy się na nich nie zawiodłem - ani na tuszach, ani na sprzęcie ani na serwisie.
ps. nawet jeżeli Bordo w tej chwili nie może zapewnić ciągłości dostaw to przynajmniej dla mnie, stroną jest Polkos u którego kupiłem Rolanda więc biorą za prawidłowe działanie odpowiedzialność. Jeżeli mają zamiennik, a ja mogę kontynuować produkcję to po co zmieniać dostawcę???
-----------------
Żeby tylko Polkos nie płakał przez Veika Bordo pewnie sprzedawali w hektolitrach jak wyjdą jakieś jaja z nowym tuszem to będzie grubo
Oczywiście marki Sun, Marabu są mi znane od lat. Ale jak przechodziłem z Fuji Sericol a wcześniej z Aldury na Bordeaux jeszcze mało kto słyszał o tych tuszach ale zaufałem zawodowcom wychodząc na tym dobrze i tak zrobiłem i tym razem. Oczywiście czas pokaże jak wygląda kwestia z blaknięciem i innymi parametrami ale patrząc na wcześniejsze decyzje biznesowe Polkosu myślę że mogę spać spokojnie bo zawsze proponują rozwiązania które zapewniają przysłowiowy "święty spokój" sobie jak i klientom.
Dystrybutor Bordoux kontaktował się ze mną w sprawie sytuacji z tuszami i zapewnia że problem jest chwilowy, a dostawa ma się niebawem pojawić. Jednocześnie w przypadku przedłużania niedostępności Bordux zarekomendował tusze Veika jako sprawdzoną alternatywę mieszalną z Bordoux, które (co ważne) nie powodują utraty gwarancji na głowicę.
Tyle na tą chwilę.