Czy to normalne, czerwone plamy...

Nie, szukałem sobie po prostu ładnego zielonego lasu i kupiłem pierwszy który mi się spodobał.
Nie mam pojęcia że coś takiego mogło wyjść, nie mam styczności z fotografią i drukiem.
A na aukcji nie było informacji że to może inaczej wyglądać.

U mnie jak robimy takie małe detale to jest informacja że występują różnice na wymiarach rzędy 0,1mm-0,2mm.
Technicznie jest to w zasadzie nie istotne ale wizualnie estetycznie różnica jest bardzo widoczna.
To są takie detale o których wie producent a o których klient nie ma pojęcia. Wystarczy podać informację że coś takiego jest. Albo kupi albo nie ale nie ma zgrzytu że coś zupełnie inaczej wygląda...

(Wiadomość zmodyfikowana przez: DecoD dnia 10.08.2015 23:10)

Dla mnie to aberracja chromatyczna (do wyguglania) - efekt wady obiektywu fotoaparatu.
Czasami się pojawia (na granicy kontrastujących powierzchni) nawet w bardzo dobrych obiektywach. Przy fotografowaniu pod światło (a tak należałoby traktować tę scenę) jest prawie zawsze, a skala tego zjawiska może być różna.
Fakt, przy dużych powiększeniach może być problemem, ale niska cena wydruku nie pozwala sprzedawcy na użycie najlepszych albo dopracowanie słabszych materiałów.

-----------------
Dziwadła...

Aberracja chromatyczna ma to do siebie, że narasta ku obrzeżom obrazu - co wynika z geometrii wpływających na nią powierzchni. Czyli najczęściej w środku kadru jest OK, a im dalej od tego środka, tym większy rozjazd poszczególnych barw, przy czym narasta to raczej nieliniowo, powiększając się wyraźnie na obrzeżach kadru. Aberrację chromatyczną widać najwyraźniej w miejscach o dużym kontraście jasności - jak tutaj, na styku obrazu liści i nieba. Ale jeżeli te magentowe artefakty rozłożone są równo na całej powierzchni zdjęcia, to nie wygląda to na aberrację chromatyczną

-----------------
Redakcja Signs.pl

Tu się ujawnia cały niepojęty magnetyzm magenty...

-----------------
Redakcja Signs.pl

Takie artefakty, w różnych kolorach, są zwykle skutkiem rozciągania niedużego zdjęcia przygotowanego do wyświetlania na monitorze do rozmiarów fototapety na ścianę.

Tak, ale rs3d słusznie przywołał aberrację chromatyczną jako sposób rozróżnienia między artefaktem wynikającym z niedoskonałości obiektywu i będącym cechą zdjęcia od wad w druku. Dlatego warto wiedzieć jak rozpoznać aberrację chromatyczną. Z jej "natury" wynika to, że nie jest równomiernie rozłożona na całej powierzchni obrazu, a narasta (teoretycznie możliwy jest też efekt odwrotny, że maleje) promieniście wokół centrum kadru.

-----------------
Redakcja Signs.pl

Te plamki są praktycznie na wszystkich elementach zdjecia, u góry i po bokach jest ich nasilenie.
Na całej brzozie je widać.
Okazuje się że tak jest na oryginalnym pliku ale na zaprezentowanych fotografiach na stronie tego efektu nie ma.
Jest to po prostu nieestetyczne wygląda jak plamy rozmazanego tuszu po wodzie.

Problem jest taki że nikt mnie wcześniej po prostu nie poinformował o tym. A to cholerstwo jakby było jeszcze zielone to pół biedy ale rzuca się w oczy z 2-3m. Nie było by w cale problemu gość sprzedałby mi inną tapetę po prostu, ja byłbym i on zadowolony z transakcji.


(Wiadomość zmodyfikowana przez: DecoD dnia 11.08.2015 12:52)