Mam problem z wycięciem długich prostokątów (z małymi zawijasami na rogach) na ploterze Roland CAMM-1. Powyżej 5 m linie nie schodzą się. Próbowaliśmy ciąć z Corela i z EasySigna. Pikanterii dodaje fakt że niekiedy wycina (to rzedziej :) ) a niekiedy nie. Wymieniłem rolki dociskowe, wyczyściłem ploterek....i nic Jaka może być jeszcze przyczyna ? A może to wina Windows XP?
ODPOWIEDŹ:
Z opisu nie wynika czy stosował Pan kolejną eliminację przyczyn. Po pierwsze sugeruję założenie pisaka zamiast noża i włożenie folii papierem podkładowym do góry. W ten sposób bez zbędnych kosztów będzie można powtarzać próby. Potem należy kolejno eliminować poszczególne elementy:
...potem coś jeszcze. Zawsze zmieniamy tylko jeden element. Takie systematyczne próby są najskuteczniejsze kiedy nie mamy pomysłu gdzie szukać przyczyny. Istnieje też droga na skróty. Zakładając, że w 9 na 10 przypadków błąd popełnia człowiek, należy przeanalizować wszystkie czynności jakie mogą mieć wpływ na wycinanie. Szczególnie należy zwrócić uwagę na to czy folia ma wystarczającą ilość miejsca za i przed ploterem, czy rolki dociskowe są zawsze ustawione w tych samych miejscach i czy są to właściwe miejsca, w końcu należy zmniejszyć prędkość cięcia do minimum co ułatwi wykrycie błędu a nawet może go wyeliminować. Należy pamiętać, że 5 mb folii ma swoją masę, której bezwładność przy dużej prędkości cięcia może powodować tego typu niedokładności. To tyle co mogę poradzić. Pliki długości 5 metrów to długość prawie graniczna dla tych ploterów.