logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

projekt 350MB - czy to nie za dużo?

Strona 1/2  1 2

| 31.03.2009 14:03

Witam
Pytanie tyczy się przygotowania projektów pod wydruki wilkoformatowe. Po przygotowaniu projektu moje pliki ważą nawet po 350MB (wydaję mi się że trochę za dużo). Przykład: wykonuję projekt pod bilbord 5x2,5m, W photosopie ustalam wymiar w skali 1:1 i resolution: 100pixels/inch. Tworzę tło - jakąś koncepcję graficzną (np połączone kilka zdjęć, które rozciągam do wymiaru bilbordu). Całość scalam ze sobą i zapisuję jako psd. Otwieram corela, importuję tego psd i dodaję elementy corelowskie (teksty/krzywe itd). Trochę muli kompa (2,5 Giga pamięci). A już nie wspominam o wysyłaniu plików na serwer drukarni (parę godzin czekania). Czy robię coś nie tak? może lepszym sposobem byłoby zrobić koncepcję graficzną w orygilanej wielkości zdjęć, a dopiero w corelu rozciągnąć do odpowiedniego wymiaru, ale czy wtedy wydruk nie będzie gorszej jakości?? Może ktoś ma inny ciekawy sposób na przygotwanie dużych projektów z lepszym efektem końcowym. Wiele rzeczy nie da się zrobić niestety w samym corelu dlatego zależy mi na pracy łączonej: photoshop+corel.

avatar użytkownika
?

Rzeszów
wiadomości: 5
w Signs.pl od 13.03.2008
IP: 91.196.9.XXX

| 31.03.2009 15:03

Witam.

Spróbuj odwrotnie: corel>photoshop. Generalnie jest tyle sposobów przygotowania do druku co grafików, więc każdy powinien wypracować swój własny.

Mogę podpowiedzieć tylko, że do druku wielkoformatowego np. na samochody dajemy standardowo 60 dpi, 72 dpi w wyjątkowych sytuacjach a i tak pod warunkiem, że plik nie zrobi się zbyt ciężki (mam 4 GB ram, praktycznie dopiero teraz w sam raz). Uwaga! Przy formatach typu 10x10 metrów (100 metrów kw.) schodzimy z rozdzielczością do 40-50 dpi. Generalnie im większa praca typ mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś będzie stał bardzo blisko, a jakość 60 dpi przy druku solwentowym jest bardzo, bardzo dobra.

Pozdrawiam!

avatar użytkownika
+ + + + +

Wrocław
wiadomości: 404
w Signs.pl od 15.07.2004
IP: 83.27.15.XXX

| 31.03.2009 15:03

Do Corela wciągaj jpg dobrej jakości, a nie psd. Ewentualnie tifa z kompresją lzw.
Nie napisałeś co ślesz do wydruku, ale najlepiej byłoby wygenerować z niego pdf. To już powinno pomóc.
Najlepszy rezultat dałoby generowanie pdf przez Acrobata, ale jeśli nie posiadasz, to nawet corelowski powinien być lżejszy.

avatar użytkownika
+ + + + + +

wiadomości: 336
w Signs.pl od 07.06.2005
IP: 89.77.247.XXX

| 31.03.2009 23:03

to już było wiele razy
np. tu:
www.signs.pl/ftopview.php?topic=2664&forum=4

brak ikonki
+ + + +

wiadomości: 131
w Signs.pl od 05.01.2006
IP: 81.168.186.XXX

| 01.04.2009 22:04

Witam,

Nie ma sensu export pliku z photoshopa do corela.
Chyba, że drukarnia wymaga Corela ale to byłoby troszeczkę śmieszne ponieważ pliku do druku wielkoformatowego wysyła się 1) jpg 2) tiff 3) pdf.
Jeżeli drukarnia oferuje przystosowanie do druku to zwracam honor.
Plan działania:

1) plik photoshop w skali (oczywiście z odpowiednią rozdzielczościa - musisz sobie przeliczyć, o ile dobrze zrozumiałem 5 x 2,4 billboard na bluebacku / ludzie będą go oglądać z odległości kilku / kilkunastu metrów więc finalny plik nie powinien mieć więc jak 60/70dpi)

2) po ukończeniu fazy projektowania robimy CMYK + spłaszczenie oraz powiększenie do odpowiedniego formatu zapisujemy w odpowiednim formacie.
Wg mnie najbezpieczniejszy jest tiff z kompresją LZW ponieważ większość drukarni używa programów do RIPowania które przyjmują tylko tiffy.
Plik [zależne od tego jak dużo masz tam zdjęć] powinien mieć ok 60 mb.

Jeżeli używasz czerni to staraj się aby była ona głęboka tj C 40 M 40 Y 40 K 100

Pozdr
Jak masz pytania to zapraszam na priv lub mail.

avatar użytkownika
+ +

konin/ warszawa
wiadomości: 17
w Signs.pl od 24.08.2007
IP: 89.77.43.XXX

| 08.05.2009 15:05

Ja robię odwrotnie, elementy z corela eksportuje do *.eps, które otwieram w PS.

avatar użytkownika
+

Wrocław
wiadomości: 30
w Signs.pl od 15.06.2008
IP: 79.139.42.XXX

| 14.08.2010 04:08

Robisz wszystko dobrze ... ale na koniec zaznacz wszystko i wyexportuj do JPG w CMYK. Dobierz suwakiem kompresję tak aby nie było widać straty jakości (na krawędziach liter oglądaj) i zapisz. Plik będzie miał 20-30 MB i będzie doskonałej jakości. Corel Draw tworzy najlepszej jakości pliki JPG (porównując wielkości plików JPG - CMYK tworzonych w różnych programach) Przy exporcie do CMYK używaj albo profilu który poleca drukarnia, albo ogólnego profilu CMYK (od X3 w górę jest doskonały) Dodając np. czarne litery w Corelu pamiętaj aby używać kolorów w takich proporcjach jakie zaleca drukarnia (i ich RIP) zazwyczaj 30/30/30/100 jest OK. Uważaj z cieniami aby nie odbarwiały tła, używaj do nich zawsze czarnego 50/50/50/100 i opcji MNOŻENIE, gdy wydaje Ci się że cienie są OK, zmniejsz je o 10 punków ...i wtedy będą OK!

avatar użytkownika
+ + +

JG
wiadomości: 67
w Signs.pl od 24.02.2005
IP: 83.26.176.XXX

| 14.08.2010 11:08

po pierwsze to jesli export robisz z corela to przygotuj plik w skali 1:10 i oczywiscie wieksza rozdzielczosc (x10). Corel szybciej to zrobi i jest pewnosc ze sie nie "zawiesi". I przejscia tonalne będą ładniejsze. Druga sprawa to profil kolorów - zrób RGB (24 bity a nie 32 wiec plik bedzie mniejszy). Trzecia sprawa to zrób jpg i daj ok 10% kompresji. Kiedys tez przestrzegalismy standardów przygotowania do druku (typu tiff, CMYK itp itd) a od dluzszego czasu robimy tak jak opisalem i jest OK. Plik ma zazwyczaj ok 15 MB. Mało tego - zauwazylismy ze w plikach RGB ładniej drukują się szarości ))

avatar użytkownika
+ + + + +

wiadomości: 419
w Signs.pl od 10.08.2010
IP: 78.154.88.XXX

| 15.08.2010 18:08

Witam,

Jak to ładniej się drukują szarości?
Trzeba mieć dobre profile i RIP-a i często kalibrować ploter to szarości zawsze się ładnie - czyli zgodnie z zamierzonym celem drukują.
Wybacz ale eksportowanie z Corela do RGB żeby drukować to totalny brak profesjonalizmu - w łeb bierze całe zarządzanie kolorem, wszystkie zdefiniowane CMYK-owe kolory (np logotypów).
Jeżeli chcesz mieć mniejszy plik i brak utraty zgodności kolorów to rób LAB-a ale nie RGB w takim momencie.

Moim zdaniem ostatniej wypowiedzi nikt jako profesjonalista nie powinien traktować poważnie bo zaprezentowany przez kolegę rad_WC workflow to tylko nieudolny sposób ratunku na brak dobrego zarządzanie kolorem.

Jako finalny plik najbezpieczniejszy jest spłaszczony (bez ścieżek i dodatkowych kanałów alfa) TIFF (LZW żeby był mniejszy).
Bardzo dobry jest EPS (niestety dużo waży) bo zachowuje wektory jako wektory i na wydruku są idealnie ostre.
Z PDF-ami robionymi w innych programach niż stajni Adobe bywa różnie - można się naciąć - najlepiej PDF-a zrasteryzować w PS i sprawdzić czy nic nie uciekło.

Zgadzam się z kolegą rad_WC że Corel ma często problemy z eksportem różnych swoich efektów (np. cienie, przeźroczystości) i czasami praca w skali 1:10 może pomóc, ale uważaj przy zmniejszaniu tego co masz do 1:10 bo grafika może się zmienić (grubości linii, efekty specjalne, wypełnienia).

Pozdrawiam
Michał

avatar użytkownika
+ + + +

Warszawa
wiadomości: 219
w Signs.pl od 04.04.2002
IP: 79.191.158.XXX

| 15.08.2010 21:08

Zgadzam się z tym że export to RGB to nieporozumienie. Koledze ładnie cienie wychodzą ... hmmm To zasługa osoby obsługującej ploter i RIP'a do tego plotera, a nie metody exportu do RGB. Materiał przygotowywany do druku musi być zamieniony na CMYK przez projektanta ... o ile chce nazywać się projektantem
Exportując do RGB nie ma możliwości np. wstrzelenia się w kolor nadwozia oklejanego samochodu!!! Podobnie nie ma możliwości wstrzelenia się w kolor folii ploterowej. Ja np. używam palet ORACAL i kompletnie by się posypały przy RGB. Mam wydrukowane całe palety ORACAL'a na maszynach na których zlecam druk, dzięki temu mogę uzyskać to co chcę w projektach np. reklam na samochodach które często są robione techniką mieszaną (wydruki + ploter) Technika ploterowa pozostanie w reklamie na samochodach na wieki, jak inaczej np. adresówkę na drzwiach gdy klient chce adres i nic innego.
Popieram jednak pracę w skali 1:10 ... zapomniałem o tym napisać ale ja też tak pracuję. I nie ma absolutnie możliwości by przy exporcie do 1:1 CMYK zmieniła się np. grubość linii, pozostanie taka jak ma być nawet gdy nie zostało to zaznaczone w opcjach konturu. Powiększenia przy exporcie do bitmap nie kierują się ustawieniami dotyczącymi powiększeń przy wektorach.

Co do najlepszego formatu do druku to polecam jednak JPG, z odpowiednio dobranym stopniem kompresji nie ma żadnej utraty jakości. Export do EPS jest niepotrzebną zabawą ... operator plotera i tak zrobi z tego (bez RIP'a) bitmapę a następnei wyśle ją do RIP'a plotera. Operatorom ploterów radzę nie ufać, firma której zlecam wydruki ... hmmm, ma blade pojęcie o przestrzeniach barwnych. Oni z reguły duuużo drukują ... a maaaało projektują Gdy operator plotera jest marnym grafikiem, nie ma co liczyć na fuks, lepiej zrobić JPG'a w CMYK i mieć pewność że będzie może nie wspaniale, ale przynajmniej solidnie DOBRZE

(Wiadomość zmodyfikowana przez: tomy_m dnia 15.08.2010 21:58)

avatar użytkownika
+ + +

JG
wiadomości: 67
w Signs.pl od 24.02.2005
IP: 83.26.166.XXX
Strona 1/2  1 2
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764