Maszyn - ani UV ani solwentu nie mam. Nie mam kalandra, laminatora, sztanctygla, konkretnego stołu roboczego ani dużej gilotyny.
Przez długi czas serwisowałem w tym biurze sprzęt komputerowy, stąd powierzchnia była wystarczająca.
Na tych 50m brakuje mi jakiegoś blatu na którym mógłbym na raz postawić 10 laptopów (7 całych i ze 3 rozebrane), wcześniej taki miałem - zajęty teraz jest przez kilka pras, drukarkę itp., a laptopy naprawiam na głównym biurku (3,2mx1m), które non-stop jest zastawione. Całe szczęście, że pod KVMa nie podłączam już aż tylu komputerów stacjonarnych co kiedyś.
Dochodzi mi lada moment tamponiarka z dużym kompresorem - w połowie maja mam szkolenie z obsługi tej maszyny - i niestety na razie nie wiem, gdzie ją postawię.
Do powiększenia lokalu (na całe szczęście w tym samym budynku) odliczam dni