Cała walka polega na tym by nabyć tej odporności przy możliwie małych stratach - czyli tak to rozwlec w czasie aby służba zdrowia się nie zatkała i mogła leczyć poważne przypadki, a jednocześnie próbować doczekać do pojawienia się szczepionki. Uzyskanie u możliwie dużej części populacji odporność tą drogą jest bezpieczniejsze niż metoda przechorowania, która w niektórych krajach osiąga już 10% śmiertelności. Widzą to Brytyjczycy, którzy początkowo chcieli puścić sprawę na żywioł aby przechorować i doszli właśnie do 10% śmiertelności.
-----------------
Redakcja Signs.pl