Kwarantanna od podatków, ZUS i leasingu?

Kompletna bzdura. Leasing to +10% do wartości a nie 40% (kto Ci takich głupot naopowiadał). Poza tym to rozliczenia wpłaty do leasingu, a rozliczenie zakupu "za gotówkę". Zresztą każdy ma swoją politykę. Mam w leasingu 6 maszyn, jak leasing się kończy to biorę kolejną. Raty leasingowe znikają w kosztach a firma cały czas się rozwija. Maszyna zarabia, a "gotówka" spokojnie odpoczywa na koncie. Nie trzeba marudzić, że zusy czy vaty trzeba zapłacić.

To jemu chodziło o to, że jak w leasingu to się przepłaca 40 tys pln? O kurde to nie zajarzyłem i nie wiedziałem za bardzo o co chodzi. Nie wiem kto by się na taki leasing zdecydował. To już taniej by wyszło pożyczyć kasę w Bocianie.

Hmm... to może mnie jakieś propozycje z kosmosu dawali jak się dowiadywałem i dlatego się zraziłem do leasingu.

Nie odbieraj tego jako atak, normalnie sobie dyskutujemy. Nie twierdzę, że leasingi są super, bo też bym wolał teraz nie mieć żadnego, ale z dwojga złego wolę gotówkę na koncie. Zupełnie inaczej wygląda leasing np auta. Tego nie jestem zwolennikiem chociaż raz miałem , ale nie jestem fanem motoryzacji, więc drogie auta i częste zmiany mnie nie jarają.
Co do ilości zleceń to jak chyba wszędzie kaplica. Jak rozmawiam z różnymi ludźmi to się śmiejemy, że za chwilę się okaże że cały miesiąc można spokojnie przeżyć za 1500-2000 zł i nie chodzić głodny ani brudny, więc po co tak zapier....ac

ale na członka chyba ten 1500

Od piątku żadnych zleceń, maili, telefonów. Bardziej mnie martwi, że przelewy też nie przychodzą. Wszyscy trzymają kasę, bez względu czy jego czy moja. Na tydzień jest roboty, potem kaplica.

Siedząc cały miesiąc w domu i nigdzie nie wychodząc myślę, że wydamy bardzo mało na cała rodzinę. Zapisuję wszystkie wydatki, więc na koniec miesiąca będę wiedział ile wyszło wszystkich kosztow i obstawiam, ze zmieścimy się w 2000 zł (nie licząc kosztów utrzymania domu).

Obdzwoniłem kilku dłużników to usłyszałem "no wiem Pan... mamy trudną sytuację..." no i nic nie odpowiedziałem... bo nie wiem czy niedługo sam nie będę musiał tak mówić :/