PIETRUS NA ADMINA!!!

ehs... widze ze sie towarzystwo troche rozbrykalo ...
jak by ktos chcial przesledzic moje wypowiedzi na forum, to najczesciej jest tak, ze ogolnie to przez kilka dni jestem obecny w wiekszosci tematow na top'ie, a pozniej znikam na jakis czas...
Czasami mam za duzo pracy, czasami nie chce mi sie poprostu...
Dziwen ze jeszcze nikt nie wspomnial nic na temat zasmiecania forum tymi bzdurkami ktore mozna tu wyzej poczytac...
A co do moich predyspozycji na admin... moglo by to sie sknczyc tragicznie, do tego zdecydowanie wole byc anonimowym userem... jakos tak...
Do tego w najblizszych tygodniach raczej nie bedzie mnie tu za czesto, szykuje sie spora robota, a w miedzy czasie jeszcze samochodzik musze poskladac i okleic... a to tez troche zajmie.... :/
Tak czy inaczej... zeby sie zbytnio nie rozpisywac... wnioskuje o zaprzestanie zasmiecania forum takimi "idiotycznymi" pomyslami... a na admina jak juz by ktos mial startowac to mysle ze "artigra" ma odpowiedni profil psychologiczny patrzajac na wiekszosc jego wypowiedzi w watkach roznistych ...

OK, słowem jednak nie wspominasz o tym, że wpisałeś w innym wątku, że funkcja administratora cię żywo interesuje. Nie byłoby tego wątku założonego gdyby nie tamten wpis. Wycofać się oczywiście można ale nie należy do dobrego stylu wyśmiewać się z czegoś czego jest się współprowokatorem. Tak, admin ma nie tylko prawa ale i obowiązki i to sporo. Można się ich podjąć lub można podziękować. Nie trzeba od razu udawać się do Puszczy Białowieskiej grając na nosie tym, co się nabrali.

------------------------------------------------------------------
Niniejszym Komitet Wyborczy zamyka swoją działalność.

Dobrze: to nie asteroida albo inne trzęsienie po prostu Pietrus pracował (w odróżnieniu od nas jajcarzy)
Źle: Pietrus nie chce na admina
Dobrze: wysunął kandydaturę i też mi się zdaje, że dobrą.
Sorry ale nie mogłem się powstrzymać żeby trochę nie pośmiecić
Będzie admin to pozamiata!

no coz... jakby to powiedziec.... chwilami to kazdy by chcial sobie poadminowac... to chyba oczywiste... malo kto tu mnie zna, a nikt sie do tego nie przyznaje (pozdrawiam droga konkurencje ), ale ja ogolnie humorzasty jestem... wiec nie sadze zeby to dobry pomysl byl... moglo by sie w pewnym momencie okazac ze ciezko cos napisac... bo akorat adminowi (czyli teoretycznie niby mnie jakby co) cos sie nie spodobalo i stwierdzil ze trzeba sobie jakos humor poprawic...
Chociaz ostatnio po telefonie od klienta i uslyszeniu kwoty za ktora jakas firma zobowiazala sie cos zrobic (50% mojej ceny) udalo mi sie odreagowac po drodze do krakowa... (do tego przy odreagowywaniu nie spowodowalem zadnego wypadku choc jeden z panow chyba przez chwile zastanawial sie nad zjechaniem do rowu )
A tak powaznie.. jesli chodzi o caly ten watek, uwazam to za bardzo mily zart... ze strony kolegow a jesli nie jest to zart... mysle ze malo kto bedzie sie nadawal na admina... no chyba ze reszta bedzie sie zrzucac na jakas wyplate... niestety admin musi miec sporo czasu... a z tym roznie jest... ja np wiem ze w najblizszym czasie przez jakies 2tygodnie nie bede go mial w ogole...

Niestety Allegretto ma trochę racji - Pietrus wycofał się trochę bez klasy ale może zarobiony jest i humoru nie miał. Ja wciąż uważam, że te forum można jeszcze poprawić i widzę taką potrzebę. Może nie pisał całkiem serio (w odróżnieniu od nas - jajcarzy ) ale jednak zaproponował Artigrę.
Twierdzę, że Artigra by się nadawał ale ja chciałem zaproponować jednak Allegretto który jak widać ma konkretny program

JESTEM ZAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!

eee tam zarobiony.... poprostu sloma z butow mi wychodzi i tyle ...
chociaz... zastanawiam sie jak nazwac walkowanie projektu przez kilka tygodni... ostatnio klient wydzwania do mnie jakiez to wyceny nie podostawal na podstawie mojego projektu... i w ogole po ile mozna wydrukowac na folii, coprawda nie wie co to wylewana, co to rozdzielczosc itp itd... ale juz wie ze mozna wydrukowac za 22zl za metr... a teraz znowu jakas pani robi projekt, bo jest po ASP a ja nie i podobno umie... tyle ze sie rozchorowala... no i chwilwo w sumie nie robi... a robota miala byc od 1 czerwca... ciekawe co z tego wyjdzie... i komu... bo ja juz powoli mam dosc...

ok Pietrus - wspomniałeś o miłym żarcie - to mnie satysfakcjonuje (ale trochę na nas odreagowałeś).
Co do tych kłopotów o których piszesz to ja to wszystko też boleśnie przeżywałem - przeżywałem bo od kiedy zmieniłem system: klient- ja- podwykonawca na system: klient - ja i podwykonawca te kłopoty się skończyły. Póki co system działa od nowego roku i ja od tego czasu żyję znacznie spokojniej. Jak będziesz chętny to Ci go opiszę na maila

opis chyba zbyteczny, tu problem lezy w raczej po stronie klienta...
a w ogole to mi sie chce tym wszystkim ......
Jutro musze cos odebrac, cos kupic, zaplacic za kilka rzeczy... a tu gadaja w radiu wlasnie ze wlasnie przygotowuja podniesienie akcyzy na lgp.... nosz...
idem sobie na piwko....

Nie, Pietrus chyba nie rozumiesz tego systemu za to doskonale rozumiem co Cię gnębi - cóż narazie piwo będzie najlepsze...