Ty to musisz być wyjątkowo trudnym człowiekiem we współpracy i w życiu. Nie myślałeś nad napisaniem powieści?
Czy np. hafciarnia musi być agencją reklamową?
Zrobię z odzieżą czy artykułami reklamowymi dużo więcej niż sporo z tych małych AR (jak to piszą ludzie w wątku - dwa kompy i drukarka do faktur) i to u siebie.
Po tym, jak na signs naczytałem się, jak ludzie nie chcą współpracować z AR - bo płatności itd. wydaje mi się, że akurat ten dostawca ma inne doświadczenia z agencjami. W każdym razie nie trzeba być AR, aby np. znakowaniem się zajmować.
Współpraca ze mną jest prosta i bezproblemowa. No chyba, że ktoś jak pewna firma na A. dzwoni i mówi, że "takiej ceny jak u mnie nigdzie nie dostaniesz", a ja sprawdzam i u pierwszej lepszej konkurencji mam 30% taniej.
Skąd pomysł że ludzie nie chcą współpracować z agencjami?